Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Drzwi

Blog:  iwciapiotrek
Data dodania: 2021-02-27
wyślij wiadomość

Witamy, udało się wstawić drzwi zarówno wejściowe jak i od kotłowni. Oboje drzwi to 90 z firmy KMT. Główne wejściowe są z pochwytem i elektrozamkiem,  natomiast do kotłowni są zwykłe. Nasz fachowiec jeszcze musi podjechać i poobrabiać je. Czy wy też mieliście , że po zamknięciu drzwi, trzymacie klucze i jest jakoś dziwnie tak fajnie. :) Trochę  rzuca się w oczy, że drzwi w porównaniu do okien są za małe, ale liczymy, że jak przyjdzie elewacja będzie lepiej.




Okna

Blog:  iwciapiotrek
Data dodania: 2021-02-19
wyślij wiadomość

Witamy, chodź zima w pełni, to u nas od końca poprzedniego roku praca wre :), chodź powoli, ale do przodu. Dzisiaj zamontowali nam okna, w końcu nie ma takich przeciągów i dom zyskał na wyglądzie wew. jak i na zew. Przy wyborze koloru długo pan inwestor i pani inwestorka walczyli między sobą i samym sobą (ale to durnie brzmi :)) o kolor. Miał być albo bardzo ciemny brąz albo antracyt, wybór padł na antracyt. Okna zamówiliśmy u lokalnego producenta, jeżeli chodzi o cenę to u niego okazała się najlepsza (chodź mówimy tu o różnicy 500 - 700 zł na całości, co przy takiej inwestycji nie jest kwotą dużą) oraz jakość i parametry - też są bardzo dobre. 

Mieliśmy dylemat co do zawiasów czy zwykłe, czy chowane, wybór padł na te drugie, fakt trochę kasy trzeba było dopłacić. Zalety chowanych zawiasów: ładnie okno wygląda, z czasem nie ma problemów z odpadającymi i kruszącymi się osłonkami zawiasów  i najważniejsze co powiedział pan inwestor - nie będzie przeklinał przy obróbce okien bo najgorsze miejsce to właśnie zawiasy :), co do wad to mały zakres regulacji i póki co to chyba tyle.

 W części parterowej pokój oraz kuchnia to okna dwuskrzydłowe, natomiast w salonie jedno skrzydłowe. Okno wyjściowe tarasowe mamy zwykłe dwuskrzydłowe, wiemy, że prawie każdy teraz bierze suwane, chowane, itp., ale u nas przeważyła cena (parokrotnie tańsze, oraz opinie, że po czasie sporo osób narzeka na przesuwne). Zresztą do domu wchodzimy przez próg to i na taras też można przejść przez próg :). Zostało tylko wyciąć otwory i zamontować okna  w łazience i kotłowni, ale to dopiero zrobimy jak będą ścianki działowe i rozplanowane  urządzenia.  Na piętrze u dzieci jest po jednym oknie balkonowym, natomiast  w sypialni inwestorów  jedno balkonowe i jedno dosyć duże nieotwieralne (waży około 200 kg i był mały problem jak to wtargać :)), gdyż chcemy tam zrobić leżankę przy oknie.  Uprzedzamy pytanie o balkon na piętrze w części sypialnej - tak będzie, ale jako dostawiany do budynku wolnostojący na 6 słupach, mający od razu zadaszyć prawie cały taras nad parterem.

Wyszły nam dwie gafy jedna Pana inwestora bo źle wyliczył spasowanie okna górnego w sypialni z tarasowym na parterze, a Pani inwestorka bo klamki są za małe wizualnie do okien. Zastanawiamy się również nad zmianą miejscami okna i drzwi w kotłowni oraz czy nie zamontujemy w pokojach dzieci dodatkowych okien z boku, ale to  czas pokaże.

Mamy również już drzwi wejściowe, wybór padł na KMT w kolorze antracyt z pochwytem i elektrozamkiem. Miały być montowane razem z oknami, ale Pan inwestor poprosił o przełożenie montażu, gdyż musi na nowo wymierzyć i sprawdzić poziom gotowej podłogi - wiecie człowiek buduje prawie sam cały dom, do tego jest to pierwsza jego budowa, więc lepiej coś pięć razy sprawdzić i policzyć niż potem kombinować, a jest to związane z połączeniem  parapetu w kuchni  z blatem oraz wysokością schodów.  W ciągu 2 tygodni mamy mieć zamontowane drzwi,  wtedy wstawimy focie. Zabraknie tylko papy na dachu aby mieć prawie SSZ.

widok od wejścia głównego, zastanawiamy się na wstawieniem dodatkowych okien po bokach


widok z boku


widok od tyłu, lewa strona budynku trochę za pusta,  na zdjęciu słabo widać spasowanie górnego i dolnego okna, ale jest około 5 cm, zresztą dojdzie taras to nie będzie widać


widok z sypialni



6Komentarze
Data dodania: 2021-02-20 08:25:47
mamy w sypianiach też tylko okna balkonowe, kierdud namawiał nas na dodatkowe niewielkie okna z boku, żeby np łatwiej było przewietrzyć pokój, ostatecznie się na to nie zdecydowaliśmy i mamy okna uchylne balkonowe, może te boczne okna wcale nie byłyby złe, ale jakoś nam to wizualnie nie pasowało, nie mamy też okien dachowych i przyznam, że gdybym teraz miała decydować to zrobiłabym tzw jaskółkę, fajniej to po prostu wygląda, a jak pada śnieg to nie zasypuje okna - tak jak dachowego, co do tarasowych, mamy przesuwne PSK, skrzydło ruchome ma 1,10 całość 220 i powiem, że jest to super wygodne, przy większych przeszkleniach jest takie nieprzyjemne zjawisko opadania okna, ale takie niewielkie chodzi lekko a nie kosztuje tyle co HST, powodzenia w dalszej budowie :)
odpowiedz
Data dodania: 2021-02-20 13:01:07
Dzięki, co do jaskółki czy kukułki to pani inwestorka nie pozwala. Macie rację z tymi oknami balkonowymi i z tym wietrzeniem, u nas tak też będzie.
odpowiedz
Odpowiedź do maly-domek
Data dodania: 2021-02-22 18:12:44
Chcielibyśmy być już na taki etapie ... a to będzie dopiero w wakacje ..
odpowiedz
Data dodania: 2021-02-27 19:37:48
My planujemy za 2 lata dopiero się wprowadzić, pomalutku do przodu idziemy i zazdrościmy wielu osobom, które po roku od rozpoczęcia budowy już mieszkają.
odpowiedz
Odpowiedź do pawelliewaa
evi89  
Data dodania: 2021-03-21 20:36:52
Okno tarasowe
Jakie macie okno tarasowe? Tradycyjne czy przesuwne? Zmienialiście coś względem projektu?
odpowiedz
Data dodania: 2021-04-28 16:29:54
Tradycyjne, otwierają się oba skrzydła, jest o wiele tańsze od przesuwnego, a próg cóż, jak to próg musi być :)
odpowiedz
Odpowiedź do evi89

Deskowanie dachu

Blog:  iwciapiotrek
Data dodania: 2021-01-17
wyślij wiadomość

8 stycznia rozpoczęliśmy deskowanie dachu a zakończyliśmy  14 czyli 5 dni roboczych :) Pan inwestor miał to  robić sam, ale nasz budowlaniec sam się zaoferował i bardzo się z tego cieszymy. Domek w końcu zyskał na wyglądzie.  Podczas deskowania wyszła gafa pana inwestora, powierzchnia dachu to ponad 150 m2, to pan inwestor policzył, że 3m desek starczą plus prawie 2m ma z szalunków a tu zonk trzeba było domówić 3 m desek :( . Teraz już wiemy , że z 1m desek wychodzi około 25-30 m2 a nie 40m2 :) Jeżeli też chcecie deskować to ustalcie grubość deski,  my daliśmy 25, a podobno teraz wszyscy na dach dają 20-23 więc był problem z załatwieniem bo tych cienkich pełno a 25 braki bo pod zamówienia przecierają, ale się udało. Kolejna sprawa to szerokość polecamy aby wszystkie były jednej szerokości, bo szybciej prace idą i to nawet o 2 dni. Po całej pracy okazało się że zostało nam sporo desek (prawie 2 m starych  1,5 m nowych) więc w lato będziemy robić ogrodzenie do ogrodu. Podczas deskowania bardzo przydał się balkon, bardzo ułatwił wrzucanie desek na poddasze. W górnej części ściany szczytowej z dwóch stron zostawione są otwory wentylacyjne.




2Komentarze
Data dodania: 2021-01-18 18:24:28
matko, samemu chodzić po dachu i robić deskowanie? to już trzeba mieć umiejętności odpowiednie! deskowanie to dobra rzecz :)
odpowiedz
Data dodania: 2021-01-20 18:44:10
Nie samemu :), tylko dla ostatnich desek i przycięcie dachu trochę kaskaderki, ale fachowiec dbał o bezpieczeństwo, nawet drabinkę z drewna zrobił na dachu i tak zostawił, przy da się potem do kolejnych prac.
odpowiedz
Odpowiedź do maly-domek

Wiecha

Blog:  iwciapiotrek
Data dodania: 2020-12-25
wyślij wiadomość

Z poślizgiem, ale mamy więźbę. Dokładnie 23 grudnia na szczycie był wianek. Tak podjaranego pana inwestora dawno nie było he he. A więc od początku jak to było. Do stawiania więźby wzieliśmy znajomego budowlańca ( ten sam co pomagał przy fundamentach ), pan inwestor stwierdził, że jest to zbyt ważny etap, każdy błąd odbije się potem na wyglądzie  jak i na montażu dachówki. Ogólnie były 3 osoby - pan inwestor (tym razem robił za przynieś, podaj, itp. :)), nasz fachowiec i jego pracownik.  Montaż murłaty zrobiliśmy 12 grudnia, oraz wstępnie wciągneliśmy płatwie (w całości 11 m o wymiarach 24x14)  na budynek . 19 grudnia trochę posprzątaliśmy, wrzuciliśmy płatwie na ściany szczytowe. 21 grudnia był dniem przygotowania materiału, czyli pomierzenia, wycięcia zamków w krokwiach oraz wrzuceniem ich na budynek. 22 grudnia porozstawialiśmy krokwie, oraz wstępnie poskręcaliśmy, niestety o godz. 13 skończyliśmy pracę, bo tak lał deszcz, że szkoda zdrowia. 23 grudnia od rana do godz. 12 się wlekł, tyle zeszło zanim spasowaliśmy wszystkie krokwie pod wymiar (oczywiście trzeba było ustalić gdzie będą weluksy) po 12 rozpoczął się proces montażu jętek a o 15 Pan inwestor rozdał prezenty od Mikołaja swoim budowlańcom. Patrząc teraz na ten etap prac nie żałujemy, że  wzieliśmy fachowca.  Robota super wykonana, a odchyłki poniżej 0,5 cm na całym dachu.  Po nowym roku od razu rozpoczynamy deskowanie i papowanie. Nasz fachowiec  ma jeszcze  przyjechać po świętach rozmierzyć i zamontować dolne deski, aby wymiary i przekątne się zgadzały.


  


pasja pana inwestora się przydała - lewarek  z terenówki posłużył do lekkiego podniesienia płatwi :)





Szczyty ciąg dalszy

Blog:  iwciapiotrek
Data dodania: 2020-11-29
wyślij wiadomość

Witamy. Jak to bywa budowa bez poślizgu to nie budowa. Mieliśmy na koniec Listopada mieć więźbę, niestety nasz budowlaniec, który pomagał nam przy fundamentach będzie dopiero 12 grudnia. Ze względu na wagę materiału oraz uniknięcie błędów (co by dach był prosto) poprosiliśmy o pomoc. Niestety nie wszystko zawsze można wykonać samemu :(. W ten weekend udało nam się skończyć ostatni wieniec, za dwa tygodnie będzie można spokojnie kłaść na niego płatwie. Oczywiście przy murowaniu szczytów nie obeszło się bez błędów, ale Pan inwestor sam zawinił więc wziął to na klate (mea culpa). Błąd polegał na złym schodkowaniu cegieł przy szczytach, no i nadproża nad oknami za długie  wylał. Więc teraz piła, kątówka, młot i do boju.  Jak to mówią ten się nie myli co nic nie robi, a my budowlańcami nie jesteśmy. Teraz porównując trudności jakie na budowie napotkaliśmy to zrobienie schodów i ścian szczytowych było najtrudniejsze,  



2Komentarze
Data dodania: 2020-11-29 19:51:56
jeśli robicie sami pamiętajcie żeby ocieplić ściany szczytowe styropianem, u nas wykonawca tego nie zrobił, a robienie tego po położeniu membrany czy deskowania jest mega upierdliwe, mąż na strychu leżąc na podłodze musiał robić taką izolację, lepiej sobie tego rodzaju prac oszczędzić! powodzenia w dalszej budowie :)
odpowiedz
Data dodania: 2020-11-30 15:05:43
Dziękujemy za podpowiedź, z fachowcem od dachu mamy to ustalone, on szykuje krokwie a Pan inwestor przycina szczyty pod ustawioną krokwią (a dokładniej pod przymiarem do krokwi). My planujemy wełnę tam dać, chyba, że ktoś z blogowiczów miał z nią doczynienia i stwierdził, że lipa.
odpowiedz
Odpowiedź do maly-domek
iwciapiotrek
ranga - mojabudowa.pl stały bywalec
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 13387
Komentarzy: 50
Obserwują: 8
On-line: 9
Wpisów: 18 Galeria zdjęć: 93
Projekt TAMARILLO 2
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Dobre Miasto
ETAP BUDOWY - II - Parter
ARCHIWUM WPISÓW
2021 luty
2021 styczeń
2020 grudzień
2020 listopad
2019 wrzesień
2019 sierpień
2018 lipiec
2018 czerwiec
2017 grudzień

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik
Statystyki mojabudowa.pl
Liczba blogów: 67458
Liczba wpisów: 222895
Liczba komentarzy: 903278
Liczba zdjęć: 681668
Liczba osób online: 393
usuń reklamy
Top 100 blogów

sprawdź listę 100 najczęściej odwiedzanych blogów.

sprawdź teraz
extrakominki.pl wkłady kominkowe, piece, akcesoria