Czas na szczyty
Pan inwestor wyznaczył sobie challenge, zrobić szczyty i więźbę dachową do końca Listopada.
Ale od początku, w ten weekend wymurowaliśmy ściany szczytowe na około 2,30 do soboty planujemy zalać nadproża nad oknami i drzwiami. Nadproża będą na całej długości ściany, gdyż nie wiemy do końca czy nie będziemy zmieniać umiejscowienia okien i drzwi tarasowych, po drugie to zawsze nacisk ścian i dachu będzie się rozkładał bardziej równomiernie. Potem kolejne warstwy cegieł i kolejne nadproże ( w projekcie nazwane wieńcem) pod płatwie. Tutaj musimy pochwalić projektanta za ten pomysł.
Kolejna sprawa to dach, pan inwestor ustalał dzisiaj z kierownikiem budowy więźbę co jak ma być i czym poskręcane. W naszym projekcie zastosowano łączniki na krokwiach przybijane gwoździami do murłaty, lecz zastosujemy wkręty ciesielskie, gdyż są lepszym rozwiązaniem (opinia kierownika i znajomych budowlańców), dojdzie też do parocentymetrowego przesunięcia płatwi i słupów. Skręcanie jętek i krokwi musimy wykonać z typowych śrub, kierownik budowy zakazał kupowanie pręta gwintowanego i robienie z tego łączeń, co jest podobno bardzo częste, a powód jest prosty - jest o wiele tańsze, lecz może nie gwarantować odpowiedniej wytrzymałości.
Poniżej zdjęcia z akcji weekend 7-8 listopad. Ten pionowy maszt posłużył za wyznacznik nachylenia połaci, deska została zamocowana do bocznych ścian i wypoziomowana. Na górze zostały przykręcone na wkręt sznurki i pociągnięte do dołu prętów mocujących murłatę, dzięki czemu mamy wyznaczony spadek dachu. Pozostawiliśmy część stempli pod balkonem do póki nie powstanie dach i nie dociąży wieńca, ale przed zimą musimy je usunąć, aby zamarznięta ziemia nie podniosła stempli i nie uszkodziła balkonu.
Szczyt, albo inaczej jego kawałek od strony głównego wejścia. Zdjęcie zrobione wieczorem, więc nie widać górnej deski spinającej boki ścian oraz słupek środkowy. Tutaj się zastanawiamy czy zrobić okna przy drzwiach balkonowych, czy zamontować veluxy. To będą pokoje dzieci.
Tutaj widok od strony tarasu, w planach jest taras dostawiony do budynku o dosyć sporych rozmiarach, mający zadaszyć część parterową, te wąskie wycięcie ma być drzwiami tarasowym (Pan inwestor się pospieszył i musi teraz wyciąć cegły na dole.
Pani inwestorce zawsze marzyła się leżanka przy oknie (tak po amerykańsku :)) więc planujemy wstawić okno o szerokości około 2 m (jest to jeszcze wstępny wymiar) nie otwieralne.
Jak by kogoś ciekawiło czemu raz cegły są łączone na szaro lub biało odpowiadamy, od wieńca cegła jest na zaprawie, natomiast kolejne warstwy są na klej biały i siwy (tak się jakoś kupiło :)) Oczywiście trochę brak estetyki, gdyż staramy się od razu wypełniać fugi między bloczkami oraz wszystkie odłupienia.
a na koniec jesienny sobotni zachód słońca.